Jadwiga Michałowska, Zatańczmy to jeszcze raz
Dzięki szerokim kontaktom z ludźmi podczas wieczorów autorskich, w rozlicznych podróżach, w czasie pobytów w ośrodkach wypoczynkowych, przy stoliku ze swoimi zbiorkami w nałęczowskiej palmiarni czy pijalni ciechocińskiej Gaja poznaje swoich czytelników, sympatyków i nielicznych przeciwników. Swoją wiedzę o życiu, o zawiłościach ludzkich losów czerpie głównie z rozmów.
Jadwiga Michałowska (Gaja)
Zatańczmy to jeszcze raz
Czy poezja jest człowiekowi do szczęścia koniecznie potrzebna?
Z otwartych okien mknącego pociągu nowoczesności obficie wysypują się białe kartki zapełnione strofami, akapitami, rozdziałami. Pasażerowie, wpatrzeni w ekrany telewizorów, komputerów, zachłyśnięci bajecznie kolorowym światem czasopism, bezwiednie wypuszczają z rąk jeszcze tak niedawno pielęgnowane stronice, które wiatr przemian natychmiast porywa w przestrzenie zapomnienia. Niewątpliwie zmienia się kształt kultury wraz ze zmianami obyczajów oraz mediów, poprzez które możliwy jest z nią kontakt. Wydaje się, że kontemplatywna natura poezji coraz bardziej stroni od szumu komputera, od kakofonii dźwięków i obrazów wylewających się z wszelkiego rodzaju odbiorników. Coraz trudniej o ciszę i chwilę zatrzymania rwącego nurtu życia, czego domagają się (coraz słabiej) książki spod wciąż rosnącej warstwy kurzu.
Świat jednak, jak zawsze, pełen jest paradoksów. W tej epoce niesprzyjającej książce z powodzeniem tworzy i znaj¬duje odbiorców nieznana krytykom i filologom (a więc i nie korzystająca z dobrodziejstw reklamy oraz wsparcia autorytetów) poetka ukrywająca się pod pseudonimem Gaja. Osiem, wydanych własnym sumptem i takoż (nie w księgarniach) sprzedanych (!), tomików poezji, każdorazowo w kilkutysięcznych nakładach, niejednokrotnie wznawianych — to niemały sukces na tak obecnie trudnym rynku czytelniczym. Świadczy o autentycznej i żywej potrzebie kontaktu ze słowem w takim jego kształcie, jaki przybiera pod piórem Gai. Poetka doczekała się już wiernych czytelników swoich wierszy, oczekujących z niecierpliwością na kolejne edycje. Wychodząc naprzeciw ich prośbom, przygotowała obszerny wybór najbardziej według niej wartościowych tekstów; nadała mu znaczący tytuł: Zatańczmy to jeszcze raz — ożywmy więc wspomnienia, wróćmy do przeżyć, wrażeń poruszonych wierszami albo po prostu ponownie smakujmy życie... Poetycki dorobek Gai został więc obecnie prawie w całości zebrany w jednym tomie, zachowującym podział według publikowanych zbiorów. Dla wielbicieli tej poezji cennym dopełnieniem znanych już utworów jest ostatni dział, zawierający wiersze najnowsze lub wcześniej nie drukowane.
Piotr Sanetra
Inne książki w tej kategorii
Klienci, którzy zakupili ten produkt, kupili również